piątek, 24 czerwca 2011

Imperatyw wegetarianizmu

Wydaje mi się rzeczą oczywistą, że nie może istnieć rozwój duchowy bez świadomego wysiłku na rzecz porzucenia nałogu (!) jedzenia zwierząt.


1 komentarz:

  1. Moim zdaniem warunkowanie "rozwoju duchowego" spożywanym pokarmem jest głupotą. Natura nas stworzyła jako wszystkożerców - nie ma co z tym walczyć. Gdybyśmy mieli być wegetarianami to po prostu nie trawilibyśmy mięsa.

    Jak dla mnie doszukiwanie się związków między człowieczeństwem, rozwojem, itd a sposobem żywienia jest bzdurą.

    OdpowiedzUsuń