poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Flins - Flins-sur-Seine - Carnutes - Cernunnos - Karnonos!


[Herb miasta Flins-sur-Seine w departamencie Yvelines, region Ile-de-France, północna Francja]

[Plemiona zamieszkujące obszar Yvelines w epoce galijskiej (celtyckiej)]


http://pl.wikipedia.org/wiki/Flins
>
http://fr.wikipedia.org/wiki/Flins-sur-Seine
>
http://fr.wikipedia.org/wiki/Yvelines
>
http://fr.wikipedia.org/wiki/Carnutes
>
http://fr.wikipedia.org/wiki/Cernunnos

Innymi słowy: wygląda na to, że najstarszy substrat językowy (najgłębsza zachowana warstwa toponomastyczna - oronimy, hydronimy...) Gór Izerskich/Karkonoszy jest CELTYCKI...

[Le pilier des Nautes
Musée National du Moyen Age, Thermes de Cluny

Le nom des Carnutes
Les Carnutes qu'on trouve en Gaule au temps de César sont un peuple ancien - ou du moins leur nom l'est-il. Tite-Live compte des Carnutes parmi les peuples gaulois qui, conduits par le semi-légendaire Bellovesos, émigrèrent vers l'Italie au temps de Tarquin l'Ancien (VIe s. av. J.-C.).
Peut-on rapprocher ces Carnutes des Carni cités par le même Tite-Live et par Pline comme installés au nord-est de la Vénétie, et qui auraient donné leur nom à des provinces, la Carnia, la Carniole et la Carinthie et aux montagnes avoisinantes, les Alpes carniques.
Ces Celtes montagnards donneraient corps à l'hypothèse étymologique la plus courante : le nom des Carnutes reposerait sur un celtique *karno : irl. *carn, gaël. *cairn, tas de pierres, monticule rocheux. Cette forme – ou une forme voisine – est attestée dans la toponymie du pays chartrain. Bien que, dans l'esprit de beaucoup, elle évoque encore la vieille proximité des Celtes et des mégalithes, c'est aujourd'hui l'explication la plus raisonnable, car philologiquement la plus satisfaisante. Cela ne garantit pas pour autant son exactitude.
La mise en relation du nom des Carnutes avec celui du dieu Cernunnos par une racine qui signifierait « cornes » paraît aujourd'hui aussi abandonnée que les casques cornus.
Un hypothèse plus récente le fait remonter à une racine i-e *ker / kor, dont dépendrait le nom celtique du cornouiller et qui mettrait, par l'intermédiaire d'un « arbre-totem », nos Carnutes en relation avec les Cornouailles armoricaine et insulaire. Elle plaît à tous ceux qui voudraient rapprocher les Carnutes d'un noyau celtique dur, mythiquement situé en Bretagne.
Mais on est en droit d'être sceptique4, rien n'etant assuré, en définive, quant au sens de ce nom.
[http://fr.wikipedia.org/wiki/Carnutes]
>
http://fr.wikipedia.org/wiki/Cernunnos:
Onomastique
Son nom est attesté par quatre inscriptions.
La plus célèbre est celle du pilier des Nautes de Paris.
Une autre, souvent considérée comme fausse, vient de Polenza en Italie.
Une troisième, une tablette de cire découverte en Roumanie, atteste de son assimilation à Jupiter et qu'un collège funéraire lui a été consacré.
Enfin la plus ancienne est en langue gauloise et donne la forme [najstarsza galijska forma] "Karnonos".
Le nom Cernunnos proviendrait de la racine indo-européenne [rdzeń indoeuropejski] *kor ou *ker et s'appliquant à des objets protubérants [elementy wystające]. On la retrouve en français dans cor et corne, en latin dans cervus ("cerf") [jeleń] et cerebrum ("cerveau") [mózg]. Le nom du dieu peut donc signifier le « Cornu » [rogaty]. De fait, il est systématiquement orné de bois de cerf [zawsze pokazywany z rogami].
[http://fr.wikipedia.org/wiki/Cernunnos]

No i co o tym sądzicie? Bardzo proszę o krytyczne komentarze.

PS. Aha, jeszcze jedno: Sekwana po francusku nazywa się Seine, tak samo jak polska rzeka Sejna... Dość podobne do analogii Isere - Izera, można by rzec...

11 komentarzy:

  1. porównanie nazw brzmi kusząco, ale brak śladów osadnictwa celtyckiego w Górach Izerskich czy Karkonoszach...

    OdpowiedzUsuń
  2. Po czeskiej stronie masowe.

    A poza tym:

    "Celtowie uformowali się jako odrębny lud w VI w. p.n.e. na obszarze rozciągającym się od Szampanii przez Bawarię do północno-zachodniej Austrii. W 2. połowie V w. p.n.e. przybyli na teren Dolnego Śląska."

    "W IV wieku p.n.e. Celtowie dotarli także na ziemie polskie. Pozostałości ich osadnictwa potwierdzają wykopaliska archeologiczne na terenie Śląska: w rejonie Góry Ślęży oraz na Płaskowyżu Głubczyckim i Małopolski, w okolicach Krakowa (Anartowie, oraz ich część czyli Anartofracti – sprzymierzeńcy Anartów, górskie plemiona celtyckie pozostające w znacznej niezależności od Imperium rzymskiego). Ślady osadnictwa celtyckiego archeolodzy odkryli w latach 50. XX wieku oraz w latach 2007–2008 również w Kaliszu i w Kaliskiem (Calisia celtycka, przedrzymska) oraz na terenach Kujaw.
    Archeolodzy twierdzą, ze w dorzeczu rzek Cisy, Dniestru, Bugu, a także Prypeci, Dniepru i na Krymie znaleziono ślady celtyckiego pochodzenia"
    (http://pl.wikipedia.org/wiki/Celtowie)

    OdpowiedzUsuń
  3. to prawda- na terenie Polski odkryto ślady osadnictwa celtyckiego, ale niestety nie po polskiej stronie Sudetów. Ba, nawet była teoria,że Ślęża to oppidum:)zresztą sporo badaczy wiąże ślężańskie rzeźby właśnie z Celtami.
    No cóż, aby potwierdzić/obalić kuszącą wizję osadnictwa celtyckiego w Górach Izerskich należałoby zbadać rzecz w terenie ( na to trzeba dużo środków i wykwalifikowaną kadrę)

    OdpowiedzUsuń
  4. wszyscy jesteśmy Celtami;-) nie zamierzałam być płytka. Po prostu NIE WIEM.

    OdpowiedzUsuń
  5. a we mnie słowiańska dusza gra:) i trochę mongolska, hehe :)

    OdpowiedzUsuń
  6. hmm, teraz przyszło mi do głowy,żeby tropić związek między nazwą Flins i przedstawieniem tego fantastycznego zwierza (tu i we Francji) z Walończykami...

    OdpowiedzUsuń
  7. Tylko że Walonowie nie pochodzili z Walonii, lecz głównie z Italii...
    Polskie "Walon" jest błędnym odczytaniem z niem. "Wale", "Walen", ("Walenbucher") = "obcy, nie mówiący po niemiecku", określenia synonimicznego z "Venetianer"...

    "Venetianer, Venediger, Walen oder Welsche sind Bezeichnungen für fremde Mineraliensucher, die meist aus Venedig kamen und um die sich viele Sagen in Mitteleuropa ranken" (http://de.wikipedia.org/wiki/Venetianer).

    A Flins jest o dobre 1000 lat wcześniejszy niż Wenecjanie - mówimy o IV w. pne, powiedzmy, kiedy potwierdzone jest osadnictwo celtyckie na Śląsku, a Wenecjanie/Walowie to dopiero średniowiecze...

    OdpowiedzUsuń
  8. 1. nazwa Flins (ta we Francji) może i wywodzi się z języka celtyckiego- nie mnie to oceniać, bo językoznawcą do tego historycznym nie jestem.
    2. tylko tak sobie pomyślałam,że mamy podobne nazwy, mamy podobny symbol, więc być - może nie na pewno!- zachodził tu jakiś związek.Najbardziej prawdopodobny wydał mi się właśnie trop średniowieczny - rzecz do zbadania, o ile w ogóle jest to możliwe (właściwie to szukanie źródeł pisanych średniowiecznych, a gdyby były, to pewnie już zagadka podobieństw byłaby już rozwiązana...)
    3.wiem ,że Walonowie to szersza nazwa, co może nie wykluczać istnienia grupki poszukiwaczy minerałów m.in. właśnie stamtąd...
    4.załóżmy,że tak, przybyli w Góry Izerskie Celtowie: gdzie mieszkali, itd. Nie ma śladów na obecność Celtów, poza tym, kto, po nich byłby nośnikiem nazw celtyckich tutaj? kto? Germanie, którzy najprawdopodobniej, o ile zasiedlali ten obszar, wywędrowali? po plemionach germańskich dopiero przybyła kolejna fala osadnictwa, tym razem słowiańskiego. Więc kto tu został i pamiętał o Celtach i ich Flinsie?

    OdpowiedzUsuń
  9. Na ten temat polecam ciekawy artykuł z mojego poprzedniego życia: http://marcinimatylda.blox.pl/2009/04/Dlaczego-Jacwingowie-nigdy-nie-wygineli-Why-the.html

    Przecież nazwa Izera też jest celtycka - skoro przetrwała, to przetrwać mógł i Flins. A zauważam, że Flins = prawie Flint = krzemień, kwarc...

    OdpowiedzUsuń
  10. polecany artykuł ciekawy :)i zgadzam się jak najbardziej,że wiele nacji "wyginęła" w ten właśnie sposób: asymilacja, związki mieszane, propagowanie języka, kultury "silniejszej" nacji, w ten sposób te 'wyginięcia" często się dzieją...Choćby Serbołużyczanie...
    W takich przypadkach mamy do czynienia z ciągłością osadniczą na danym terenie. W naszym konkretnym przypadku o ciągłości nie ma mowy, w ogóle sam temat osadnictwa pradziejowego wymaga tu badań...innymi słowy same nazwy nie mogą świadczyć o tak odległym osadnictwie.Flins mógł tu przybyć wraz z tzw. Walonami.Do tego, zauważ jest często ze złota:) Masz może dostęp do opracowań z tego zakresu? Wczoraj znalazłam cudo;))- pal sześć wierzenia słowiańskie - chodzi mi o określenie Gór Izerskich „Góry Welikońskie” aż się prosi o Walonów...;)
    a oto i ten link: http://borydolnoslaskie.w.interia.pl/dziadoszyce.htm

    OdpowiedzUsuń
  11. jeszcze jedna sprawa:należałoby ustalić od kiedy nazwa Flins pojawia się w źródłach pisanych dot. Gór Izerskich. Dobrze byłoby przeanalizować ten temat też od strony francuskiej...
    pamiętajmy też o tym,że i język celtycki należy do wielkiej rodziny języków indoeuropejskich

    OdpowiedzUsuń