czwartek, 11 sierpnia 2011

Opieńka grzybełek niewielki...

... ale jaki dobry... Czy nie jest tak jak z krasnoludkami, którym sprawia przyjemność sprawiać nam przyjemność, że grzyby chcą być przez nas zjadane, że wtedy przenoszą swoje zarodniki na o wiele większe odległości, dzisiaj jesteś w Singapurze, jutro w Srebrnej Górze, to się nazywa sym-bio-za...?




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz