Dzisiaj idę z bratkiem ciotecznym i jego córą, a oni z gps-em, więc do Rozdroża pod Jodłą docieramy bez problemu. Poszukiwanie Starej Jodły ("najokazalsza na Dolnym Śląsku", 35 m wysokości i 3.6 m obwodu - SGTS) nie daje żadnych rezultatów - ani śladu po niej? Potem zapuszczam się w dół wzdłuż wątłych cieków, które wkrótce - zupełnie nagle - przeistaczają się w potężniejszy z każdą chwilą potok - głazy, wodospady, łączące się dopływy, zwalone drzewa, głębinki jak naturalne jacuzzi, mchy, muchomory, a wreszcie spotkanie z kimś (?) i stary słupek, dość nietypowy:
43 - 44 - 45 - pusta (!).
Przyznacie, że liczby te brzmią znacząco.
Żadnej zupełnie struktury nie znajduję - ale Ciemny Wądół jest genialny!
Jako na górze tako na dole: "Start low - end high":
[1887]
[Acer pseudoplatanus]
[Amanita]
[Amanita]
[Amanita]
[Leccinum aurantiacum]
Jest:
Choć nie nazwałbym tego tak.
Na koniec Wilcze Źródło - wolę odrzucić, co jest naleciałością, i zostawić sam rdzeń, archetyp - Wolfsbrunnen.
Wilka Źródło.
Występują więc:
Poganie
Wilk (zauważmy też, że niedaleko był ośrodek szkoleniowy Wehrwolfu...)
Wolfram - ?
Jeleń ("Jelenie Skały")
Byk ("Bycza chata" - nieistniejąca?)
Stara Jodła
Kowal ("Kowalówka")
i na drugim końcu:
Koza/Kozioł ("Kozia Szyja")
Czarownice ("Hexenplatz")
Bóbr ("Bobrowe Skały")
a pośrodku...?
[Foersterei Petersdorf (?)]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz