Dwie rzeczy są cudowne w tym zeszycie ze znaczkami do wklejania (będącym reklamą bremeńskiego dostawcy kawy bezkofeinowej HAG Kaffee): jakość estetyczno-edytorsko-drukarska i możliwość drobiazgowego wglądu w wizerunki sięgające korzeniami setek lat wstecz, pokazujące pierwociny nowoczesnego myślenia wizualnego, których pięknym osiągnięciem jest z kolei sam zeszyt.
Po drugie, i zapewne ważniejsze, uświadommy sobie wreszcie - my Polacy - jak bardzo jesteśmy z kultury niemieckiej: od prawa, technologii, urbanistyki po sztukę, wrażliwość, filozofię, politykę. Cała XIX-wieczna koncepcja narodu i nacjonalizmu, której do dzisiaj nie udało nam się przekroczyć, jest przecież dziełem par excellence niemieckim - Blut und Boden etc., co do dzisiaj trawimy i przetrawić nie potrafimy...
Takie uświadomienie mogłoby być pomocne w zrozumieniu, kim właściwie jesteśmy, jaka jest nasza realna rola na kulturowej mapie Europy, zyskaniu zdrowego dystansu do samych siebie, bo dzisiaj to nam się chyba wydaje, że jesteśmy jakimiś mistrzami wszechświata w kulturze... Cóż, w kulturze samoiluzji na pewno...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz